wtorek, 19 kwietnia 2011

zmiany

Kolejne zmiany.
Dziś mogę spokojnie powiedzieć, że dzień nie był, jak co dzień. Był całkiem inny. Lepszy.
W szkole ok, droga powrotna przepełniona śmiechem, rozpatrywanie wspomnień z gimnazjum, jak i podstawówki, a nawet przedszkola, bo wraz  z nim 10 wspólnie spędzonych lat w tej samej klasie, a teraz drogi sie rozeszły. Ja wybrałam TI, 'on' TM, fajnie tak czasem powspominać :)
Po powrocie do domu z moim kochanym Szkrabem, później bieganie, dość długo poza domem, też masa śmiechu, choć w innym towarzystwie. Jestem chyba dobrym przykładem na to, że potrafię się z siebie śmiać, a do tego potrafię obrać w żart to, co czasem cholernie boli, ale jaka to radość, kiedy mogę komuś dostarczyć dawki śmiechu poprzez swoją ironię odnośnie pewnych spraw. Niesamowite uczucie. Oby tak częściej ! :)
Dwa dni za mną, jutro totalny chill, wolne, co bym się za bardzo nie przemęczała w szkole :D Pewne plany są, pogoda ma być piękna, czego chcieć więcej ? :) Trzeba dobrze wykorzystać ten dzien w godzinach szkolnych, acz poza szkołą i po powrocie do domu. Później święta, krótki powrót, następnie wolne, bo są matury, niedługo po tym wycieczka i kolejne planowanie w związku z tym, co ma być. Żeby się jeszcze wszystko jakoś w miarę sensownie ułożyło i będzie przepięknie.

Ostatnimi czasy wymiękam, kiedy widzę zdjęcia żyraf <3

1 komentarz:

Ankyls pisze...

dziękuję za komentarz:)

ale żyrafka!:)