wtorek, 5 kwietnia 2011

bullshit.

Minęły 4 dni, odizolowałam się na moment od wirtualnego świata i nie zamierzam powracać na czas dłuższy, bo i po co. Miałam szanse przez te dni zobaczyć, na kogo tak naprawdę mogę liczyć choć tego na celu nie miałam. Wyszło, jak wyszło,  życie plata różne figle. Niektóre przygnębiają, inne dołują i mogłabym tak wymieniac bez końca...

Rozczarowałam się... Cholernie się rozczarowałam, ale przez niektórych zostałam pozytywnie zaskoczona. I chwała im za to! Dzięki pewnym osobą nareszcie dostrzegłam zasadniczą różnice, której wcześniej nie dopuszczałam do swoich  myśli i przyznaję się - oszukiwałam się, że nie będzie powtórki z rozrywki, a teraz ? Teraz jestem świadoma tego, że nastała powtórka z rozrywki. nie miła, ale jednak. I cóż zrobić skoro ludzie wolą łamać obietnice, rzucać slowa na  wiatr, wiele mówić, a nic nie robić ku temu, żeby było tak, a nie inaczej. Co ich to obchodzi, że druga osoba na tym ucierpi ? Chcąc nie chcąc trzeba się z tym pogodzić...
Dziękuję Bogu, za to, że dał mi wspaniałych ludzi, którzy są przy mnie wtedy, kiedy jest ciężko, a co najlepsze - nie muszę prosić ich o pomoc, nie są na zawołanie - ja nie muszę ich wołać, bo oni cały czas przy mnie są!
Jestem szcześciarą, bo poznałam człowieka, który jest wspaniałym przyjacielem, napędza mnie pozytywną energią, niesamowicie mobilizuje mnie do działania, aż chce się żyć, a ja mam mega chęci do tego, by pokonywać przeszkody...
Ostatnio oddałam się temu, co kocham. Robię to najlepiej, jak potrafię, wkładając w to całe swoje serce chcąc przekazać przy tym uczucia. I tu , niespodzianka. Ktoś, kogo nie znam kieruje do mnie niezwykle ciepłe słowa. Miło usłyszeć, że miło się mnie słucha, że słychać, iż wkładam w to całe swoje serce. Niby niewidoczne, a jednak zauważalne. I to nie komplement nic nie znaczący, który sobie będzie, a taki który mnie napędza jeszcze bardziej...
 Kolejna rzecz, która kocham ? Sport, który jest uzaleznieniem. Wszystko ładnie, pięknie, jutro w szkole tylko na chwilę i ręczna part 3. (;
A teraz pora zająć się tym, co powinnam, 3h w szkole, do domu i poszukiwanie pożywki intelektualnej.
Miłego!

Brak komentarzy: