sobota, 26 lutego 2011

nie tak.

Napsułam sobie trochę nerwów. Złoszczę się strasznie, bo chcę zmienić pewne rzeczy i NIE MOGĘ, bo to nie ode mnie zależy mimo tego, że mnie też jakoś się to tyczy.
Nie mogę się na niczym skupić, nie mogę zebrać myśli, nawet nie wiem, jak to wszystko określić... No słowem NIE OGARNIESZ.
Jest nie tak, jak byc powinno. Mam nadzieje, że to nie jest ta moja upragniona stabilizacja...
Zabieram się za kolejną książkę...
Jutro nie będę miała jak tu zajrzeć prawdopodobnie, więc coś na zakończenie;
Automaty, 'do' różności... Jak je sobie wyobrażamy ? Zapewne inaczej niż te przedstawione poniżej ;-D

1 komentarz:

kokardka pisze...

pracujesz jak maszyna?:D świetne te zdjęcia :)