Odkąd wróciłam do domu nie zrobiłam jeszcze nic konkretnego, ale mam kilka planów na następne kilka godzin. Mam cichą nadzieję, że dzisiejsza wizyta u mnie wypali!
Gdy wszystko wróci do normy na tip top to zmienię kilka rzeczy i to koniecznie, obiecałam to sobie. Wiem, że wszystko pójdzie po mojej myśli.
Gdy robiła się szarówka, dojrzałam za oknem piękne niebo i zachód słońca. Szybko chapnęłam aparat i pocykałam fotki. Tutaj pojawiły się tylko dwie z nich. Dawno nie widziałam tak pięknego nieba! jakość na blogu jest dużo gorsza niż w rzeczywistości, bo zdjęcie musiałam pomniejszyć + blog je zmniejszył dodatkowo, ale klikając na nie - powiększają się, taki mały plus :-)
Mój dzisiejszy humor niby dobry, ale nie do końca. Jest tyle rzeczy, których mi brakuje, że szok :(
Zaraz film, później może książka i gitara.
Na dziś wszystko...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz