wtorek, 22 marca 2011

:-)

Od rana całkiem ok, po szkole spaceru, który miał być - nie było, ale za to miłe popołudnie. Nie do końca wypaliło tak jak chciałam&chciałyśmy, ale przyszedł do głowy nieco inny pomysł w związku z tym, że pojawiła się pewna, pechowa przygoda. Ale to dnia nie zepsuło. Całe szczęście :-) Dzisiejszy dzień jest taki pechowy. A ze mnie dzisiaj mała psuja :-D I tak na długo NIC humoru mi nie zepsuje, bo żyję tą wspaniałą myślą i głęboko wierzę, że wszystko wróci do normy. WIEM TO ! :-)
W tym tygodniu w miarę spokojnie, a od weekendu, właściwie od piątku, dzień w dzień "coś". Masa planów, napięty "grafik", ale lubię takie dni :-) I wykorzystam je w 100 procentach. Mam nadzieję, że jakoś zleci i doczekam się TEGO cudownego dnia, który nie wiadomo kiedy nastanie, ale to czekanie na pewno zostanie mi wynagrodzone, bo CIERPLIWOŚĆ JEST KLUCZEM DO SZCZĘŚCIA. Tęsknota zaczyna mnie nakręcać, pozytywnie ! :-)
Czas zabrać się za coś pożytecznego; dość tego leniuchowania. Kawa, "stare"piosenki, których dawno nie słuchałam i zeszyt od historii. ( tak, uczę się słuchając muzyki, a czasem i pisząc sms, czy na gadu-gadu  :-D To mnie nie rozprasza, taki bajer :-D).
Miłego wieczoru ! :-)

Brak komentarzy: