Znów to samo...
Mam ochotę tyle napisać, ale jakoś nie potrafię pozbierać słów, nie mogę ich złożyć w jedną, sensowną całość... I co, znów powtórka z rozrywki, jak niegdyś ... ? Ale jeśli już będę pewna, że to powtórka - dokończę ją, jak kiedyś. Choć wolałabym, aby wszystko się zmieniło.
Nikt nie powiedział, że w życiu będzie łatwo. Ale dlaczego musi być aż tak trudno ?
Przeraziłam się. Dopiero teraz do mnie dotarło, jak bardzo się zmieniłam. Czy na gorsze, czy na lepsze - nie wiem. Pochłania mnie pomaganie innym, a sama nie daje pomóc sobie. Tak, jakby otaczała mnie gruba szyba, może i nawet mur. Uodporniłam się na wszystko, niby dobrze, ale jednak nie do końca...
Koniec tego rozmyslania. Zabieram się za przesłuchiwania kawałków. Góral poleca, więc trzeba przesłuchać. Tak więc miłego wieczoru :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz