czwartek, 22 marca 2012
poranek.
Poranna kawa, muzyka wprowadzająca mnie w całkiem dobry nastrój.
Sen o przyszłości. Niedokończone sprawy. Ledwo rozpoczęte. Może nadszedł właśnie ten czas, aby skończyć, co zaczęłam ?
Brak słońca za oknem, pochmurne niebo.
Może to i lepiej - nie będzie mi żal pogody wtedy, gdy będę w szkole.
Akcja: Przetrwać dzisiejszy dzień!
Kończę prostowanie włosów, dopracuję 'szczegóły' i na przystanek, 2h basenu, co mnie pozbawi energii i sił, a później 2 najgorsze lekcje. o zgrozo!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz