
Jedna z ważniejszych zasad : zacząć teraz, już!
Najtrudniejszą walką jest ta z samym sobą i z tym, co w nas siedzi, co nas przytłacza, co nie daje nam spokoju, co nie potrzebnie zaprząta nasze myśli, burzy ład i harmonię, co jest niezwykle ważne. Ja jestem z siebie dumna. Powolutku, małymi kroczkami zmierzam do celu. Zdaje się, że jestem na dobrej drodze. Oby tak dalej, a 'sukces' będę miała w kieszeni. Na złość i na przekór sobie stawiam czoła temu, co było dla mnie nie do przezwyciężenia! Byłam dzielna, wiele mnie to kosztowało nerwów, ale dzięki swej sile, odwadze, wierze, a przede wszystkim wsparciu jakie mam - udało mi się!
Wszystko wraca do normy.. :-)
Spokojna niedziela, głowa 'zawalona' myślami, małe kombinacje. Weekend u schyłku, czeka mnie ciężki tydzień, a w weekend odbijamy :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz