Cały dzień w biegu. Porządki, fryzjer, porządki, z Misiem, pożegnanie na kilka chwil, podstawy konstrukcji maszyn i znów z Misiem, spacer, miła rozmowa. Oboje zmęczeni.. Dobrze jest mieć kogoś takiego. Lubię rozmawiać o tym wszystkim, co było takie dziwne, skomplikowane, ale i intrygujące..
Jutrzejszy dzień po części zaplanowany, także tego.. już nie mogę się doczekać, mimo tego, że jakoś niespecjalnie przepadam za pierwszym listopada.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz